Wiosna…

… a wraz z nią- czas kiełkowania, wzrastania, rozkwitania.

Kiełkowania- nowych pomysłów i wyzwań.

Wzrastania- w relacjach i w miłości.

Rozkwitania- w swoim powołaniu i rolach.

Do tej kalendarzowej wiosny jeszcze trochę czasu:) Ale w naszym mieście już wiosennie. W naszych sercach również, bo przed nami właśnie czas nowych wyzwań, wzrastania i odkrywania swojego miejsca… Trochę niepewnie… ale z nadzieją czekamy na te zmiany, zapewne nieuniknione…

I oby pozwoliły nam one jeszcze pełniej realizować się w swoim małżeństwie i rodzicielstwie, a także w życiu zawodowym.

A jak u Was? Wiosennie? 🙂

2 thoughts on “Wiosna…

  1. Na uczelni zaczyna się coraz gorętszy czas, zdecydowanie nie czuć tu wiosny…Ale potem patrzę na promienie słoneczka od Boga i już wiem że te problemy to nie problemy, że jak z nim będę to wszystko będzie jak należy, że ma plan 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *