Co tu dużo mówić, czasem tak jest, że nasze plany i zamierzenia, zupełnie nie z naszej winy, biorą w łeb. I mi też przyszło na chwilę zwolnić tempo.
Widać tak miało być-
Wielki Post, tak jak powinien, stał się dla mnie czasem wyciszenia.
W pewnym sensie firma az.pl wyświadczyła mi przysługę, zwracając moje oczy ku Temu, który jest najważniejszy, a ograniczając wszystko inne. Choć jej za tę przysługę odpłaciłam się zakończeniem korzystania z jej usług i nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia, wręcz przeciwnie:)
Jesteśmy już o krok od Świąt Zmartwychwstania Pańskiego. Przed nami ostatnie dni, Wielki Tydzień.
I szczególnie w tym tygodniu chcę się skupić na Nim- nie czekać na wielkie cuda, ale otworzyć się na te wielkie rzeczy, które ukryte są w codzienności; na to, co Bóg do mnie mówi, jak mnie zmienia i co mi daje przez śmiech moich dzieci, przez śpiew ptaków w parku, radosną świąteczną krzątaninę ale i problemy w męża pracy…
Wielkie rzeczy Bóg uczynił tym, którzy Go miłują. Tylko czemu przechodzimy wciąż obok i ich nie zauważamy?
Życzę Wam wielu łask na ten nadchodzący, błogosławiony czas Wielkiego Tygodnia i Świętego Triduum.
Jesteś wreszcie ❤ owocnego Wielkiego Tygodnia
Ja też się cieszę że udało się wrócić 🙂