Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz,
na obraz Boży go stworzył:
stworzył mężczyznę i niewiastę
(Rdz 1,26-27)
Mam przed oczami taki obraz: genialny Malarz staje ze sztalugą z płótnem i farbami, przed lustrem. Patrzy i maluje to co widzi. Maluje wszystko to, co najpiękniejsze, wkładając w to cały swój talent, najbardziej nasyconymi kolorami, jakie można sobie wyobrazić. Pracuje bez chwili wytchnienia, z całym zaangażowaniem. Odwzorowuje swoje piękno. Swoją miłość, dobroć, wolność. Swoją troskliwość. Sprawiedliwość, mądrość, czasem twórczość. Swoją tęsknotę, cierpliwość, łaskawość. Na obrazie nie ma ani jednej przypadkowej kreski. Wszystko jest przemyślane, dopracowane w najmniejszym szczególe. IDEALNE. Każdy element na płótnie to fragment obrazu z lustra.
Tak, to Ty jesteś tym obrazem, drogi czytelniku. Najgenialniejszym dziełem, jakie widział świat. Wszystkie te wspaniałe cechy jakie masz w swoim sercu, są na Jego wzór. Spójrz w lustro. Właśnie takiego On Ciebie namalował. To On dał Ci Twoją cierpliwość, twórczość, upór w dążeniu do celu, odwagę, kreatywność… a może Twoje umiłowanie piękna i ciszy, refleksyjność, łagodność… albo niezwykłą zręczność czy umiejętności techniczne. Namalował mozaikę wszystkich swoich genialnych cech… i stworzył Ciebie.
A każdy Jego pojedynczy obraz jest elementem jeszcze innej, większej mozaiki, w której każdy element idealnie pasuje- małżeństwa, rodziny, domu, szkoły, pracy…
Geniusz Stwórcy.
***
Wyniki konkursu z poprzedniego posta: wylosowanym szczęśliwcem jest aeljot 🙂 Do zwyciężczyni zaraz wyślę maila. Dziękuję wszystkim za Wasze komentarze, jesteście wspaniali 🙂
Dziękuję, ale super wiadomość 🙂