Dobry wieczór,
Był u Was św. Mikołaj? U mnie był, zostawił prezent dla Was i popędził na Ksawerym dalej.
Prezent miał być Wam już dany, ale niestety, Ksawery namieszał z prądem i przez ciągłe przerwy w dostawie tegoż właśnie, bałam się włączyć komputer. No trudno. Konkurs będzie krótszy.
Do jutra, do północy wpiszcie w komentarzu co zostawił Wam święty w bucie. Jeśli nie dotarł w tym roku (z pewnością przez Ksawerego…), może być jakiś wspaniały prezent sprzed lat .
Spośród komentujących rozlosuję takie oto świąteczne kolczyki:
Powodzenia!!!
Gwoli ścisłości – mnie osobiście nic nie zostawił… Ale mąż mi to wynagrodził zakupami u jubilera
A w dzieciństwie najbardziej cieszyłam się z pomarańczy, które na początku grudnia były kompletnym szokiem (w czasach, kiedy cytrusy pojawiały się tylko na święta, w znikomych ilościach…)